Pierwszą prowadzącą była Anna Szulc, która zrezygnowała w 1995 roku. Jej rolę przejął Piotr Bałtroczyk, który już do końca emisji programu był jego prowadzącym. Przyznam, że gdy kilka lat później zobaczyłem Bałtroczyka w roli kabareciarza, byłem tym faktem mocno zaskoczony. No bo jak gość prowadzący taki program może się wygłupiać... Teraz sam się z tego śmieję.
Wracając do programu - w każdym odcinku prezentowano trzy historie
zwykłych ludzi, którzy w trudnych sytuacjach zachwali się jak herosi. A
to przedstawiono człowieka, który uratował kogoś z płonącego mieszkania,
a to innego, który w ostatniej chwili wyciągnął kogoś z samochodu
stojącego na torach, gdy właśnie nadjeżdżał pociąg, a to ktoś inny
zapobiegł gwałtowi, a to ktoś uratował tonącego...
Program składał się z krótkiego filmu - rekonstrukcji zdarzeń, a
także rozmowy z owym bohaterem. Odbywał się z udziałem publiczności w
studiu. W późniejszych latach wprowadzono małą zmianę - prezentowano
dwóch bohaterów, którzy kogoś uratowali w spektakularny sposób, trzecim
bohaterem była zaś osoba, która na co dzień zajmowała się np.
niepełnosprawnymi dziećmi.
Lubiłem oglądać ten program, dlatego też byłem niepocieszony, że nie
był emitowany co tydzień. Pojawiał się chyba raz w miesiącu, w
zależności od roku ok. 21.00 lub 22.00 w niedzielę. W ostatnich
miesiącach został zaś chyba przeniesiony na wtorek, na godzinę 18.00.
Został zdjęty z anteny bodaj w 2002 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz