Już za chwileczkę, już za momencik
Piątek z Pankracym zacznie się kręcić
Kręcić się będzie Pankracy z Panem
Czy wszystkie buzie już roześmiane ?
Ta piosenka towarzyszyła nam od
marca 1978, kiedy to w regularnie w piątki od godziny 16:40 w programie pierwszym telewizji polskiej pojawił się "
Piątek z Pankracym". Program ten zastąpił cykl "
Pora na Telesfora". Prowadzącemu tamten program -
Zygmuntowi Kęstowiczowi - zamieniono smoki na psa (zaprojektowanego przez Panią
Lidię Wopaleńską).
Sama lalka była wykonana ze sznurka, gąbki oraz trzech żyłek wędkarskich. Do życia lalkę powołał
Hubert Antoszewski dając jej swój głos, temperament oraz kilka ładnych lat życia.
"Kochany Pankracku piszę do Ciebie
pierwszy raz. Bardzo lubię Twój program i bardzo lubię Ciebie z Twoim
Panem. Piszę do Ciebie z Krakowa. Pozdrawia Cię: Mamusia, Tatuś, ja i
cała rodzina - Madzia".
Nikt nie spodziewał się, że program
ten przyniesie aż tak dużą popularność i będzie mocno oddziaływał na
dzieci. Do redakcji zaczęły wkrótce napływać masowo rysunki, wymyślone i
narysowane przez dzieci książeczki o przygodach ukochanego Pankracka.
Godzina
16:40 w piątek była godziną świętą dla dzieci, rodziców i babć. Wszyscy
oni bowiem zasiadali przed szklanym ekranem i oglądali to co się dzieje
u Pankracego. A działo się tam sporo: Pan Zygmunt razem z Pankracym
omawiali listy, zapraszali do nowych konkursów, śpiewali piosenki.
Piosenki, które teraz chyba każdy dorosły zna. "Cztery łapy", "Psiejsko
czarodziejsko" czy "Wieczór z babcią" to już klasyka naszego
dzieciństwa. Niejeden z nas wzrusza się puszczając owe piosenki na
komputerze czy na odtwarzaczu.
Prócz piosenek były też oczywiście filmy. Głównie to oglądaliśmy przygody psa Reksia oraz Kota Filemona. Gościem także był "Piesek w kratkę", "Staflik i Spagetka" a także niesforny Pawełek, który krzyczał "Nikogo nie ma w domu".
Siła oddziaływania na widza w tym
programie była ogromna. Podczas jednego z programów Pankracy wymyślił że
trzeba wymyśleć jakiś prezent dla Pani Babci Sąsiadki (była to jedna z
bohaterek programu, która nigdy nie pojawiła się na ekranie). Efektem
tej akcji były pudła pełne ksiażek, ozdób choinkowych oraz laurek.
Autorzy
zdawali sobie sprawę jak w tym programie mają duży wpływ mają na dzieci
toteż poprzez swoich bohaterów poruszali poważne tematy o stosunkach
między ludźmi i dobrych obyczajach oraz uczyli dzieci trzech magicznych
słów czyli proszę, dziękuję, przepraszam.
"Panie Arturze i ty Pankracku!!!
Moja córeczka Sara, gdy tylko pojawiacie się na ekranie, całuje Was i
przytula swą buzię do szklanego ekranu. Po przywitaniu szybciutko siada
na moje kolana i razem oglądamy ten najlepszy z programów dla dzieci.
Dziś po spotkaniu postanowiła Was narysować. Jej praca bardzo mi się
spodobała. Postanowiłam przesłać ją Wam. Pozdrawiamy Was serdecznie! PS.
Myślę, że jesteście nią zachwyceni. Sara ma dokładnie 3 lata i 3
miesiące".
Kolejnym hitem jeśli chodzi o ten program było wydanie kalendarza zawierającego psie imiona. "Kalendarz psich imion"
to efekt akcji jaką przeprowadzili wśród najmłodszych widzów Pan
Zygmunt i Pankracy. Dzieciaki przysyłali do programu propozycje imion i w
efekcie powstał kalendarz, uzupełniony o piękne rysunki psów, teksty
piosenek z programu "Piątek z Pankracym" oraz wierszy o psach. Kto ma
taki kalendarz gdzieś u siebie w szafie to niech mi go podeśle
(oczywiście zwrócę go z powrotem) celem zeskanowania i wstawienia go na
mojej stronie.
Warto jeszcze przytoczyć wspomnienie
Pana Zygmunta Kęstowicza (pierwszego właściciela psa Pankracego), który w
książce "Zygmunt Kęstowicz na obrotowej scenie życia" opowiedział o
wizycie w pewnym szpitalu:
... Kiedyś trafiliśmy na list ze szpitala
na Bielanach. Dziewczynka po operacji prosi, żeby do niej przyjść z
Pankracym. Że bardzo ją boli i że będzie ją mniej bolało, jeżeli przyjdę
z Pankracym do niej.
Porozumiałem się z Panią Doktor Bibianą
Mossakowską i poszedłem! - z mniejszym Pankracym, którego mi na tę
wizytę wyszykowała nieodżałowana Lidka Wopaleńśka, oraz z kilkoma
piosenkami, nagranymi na taśmie: "Placki-Pankracki", "Cztery łapy",
"Trąba wspaniała"... A ta dziewczynka, do połowy w gipsie i inne dzieci
po różnych operacjach, chyba rzeczywiście zapomniały o bólu i o tym że
są w szpitalu...
Do 1988 roku program "Piątek z Pankracym
był prowadzony przez Pana Zygmunta Kęstowicza. Później zaś przez
ostatnie dwa lata (do 1990 roku) program prowadzili Tadeusz Chudecki i Artur Barciś (wtedy zmieniono też nazwę programu na Okienko Pankracego). "Pan Barciś - wspomina autor programu Maciej Zimiński - potraił
się dogadać z psem jak nikt inni. Na ekranie Pankracy i Artur byli
partnerami, zmieniali tekst scenariusza, dopisywali nowe kwestie".
Pankracy wydał 2 kasety z piosenkami,
książki ze swoimi przygodami oraz wspomniany wyżej kalendarz psich
imion. Obecnie piosenki z programu "Piątek z Pankracym" są do nabycia na
płycie CD natomiast książka i kalendarz to chyba tylko na allegro.
Niestety, wszystko co piękne ma swój koniec. W czerwcu 1990 r. wyemitowano ostatni program z udziałem tego sympatycznego psiaka.
Dziś
Pankracy siedzi zamknięty w niewielkiej, szarej walizce w domu Macieja
Zimińskiego. Futro wytarło mu się na pysku, gąbka w środku się łuszczy. -
Jedenaście lat temu obaj przeszliśmy na emeryturę - opowiada Zimiński. -
Zabrałem Pankracego ze sobą, inaczej trafiłby do magazynu rekwizytów, a
może nawet na śmietnik.
Co za smutny koniec :( ale nie rozpaczajmy -
ta strona jest po to, by pamiętali o nim wszyscy. Na pewno pozostanie w
pamięci tych co poświęcili mu kilka ładnych lat swojego dzieciństwa
oglądając w każdy piątek "Piątek z Pankracym"
Autor tego programu - Pan Maciej Zimiński - zmarł 6 października 2013 roku.
Nie wiem do kogo obecnie trafił pies Pankracy. Spróbuję się czegoś
dowiedzieć. Jak się tylko czegoś dowiem dam Wam oczywiście znać.
Animator kukiełki psa Pankracego jak również ten, który użyczył głosu Pankrackowi - Pan Hubert Antoszewski, zmarł w 1999 roku. Zaś Pan Zygmunt Kęstowicz zmarł w 2007 roku.
Teraz ci trzej Panowie przedstawiają Pankracego innym dzieciom.
Chciałbym dołączyć również do nich i obejrzeć kolejne - niebiańskie -
odcinki Psa Pankracego ... a wy ?
Zdjęcie powyżej pochodzi z czasopisma "Świat Młodych".
Przedstawia Pankracego, Pana Zygmunta i - jak podpisano w czasopiśmie -
tajemniczy Pan Kuba. Ja jednak już wiem kto to jest na tym zdjęciu ....
a Wy ?
Gorące podziękowania dla Pana Mirosłowa Kuleszy za fotki przedstawiające kopię kukiełki Psa Pankracego.
Już minęło pół godziny z psem Pankracym.
Znów za tydzień się spotkamy, lecz inaczej.
Będą filmy, ale jakie? Któż to wie...
Zaśpiewamy znów piosenkę, może dwie.
Więc za tydzień znowu piątek z psem Pankracym.
I z uśmiechem powitamy was jak dziś.
Więc za tydzień znowu piątek z psem Pankracym.
I z uśmiechem powitamy was jak dziiiiiiiiiiś.