Tip i Tap mimo - iż bajka przyszła do nas z
Czechosłowacji, została jednak wymyślona w Belgii w 1969 roku.
Dwadzieścia sześć epizodów było u nas wyemitowanych w paśmie dobranocki
(nie pamiętam ale obstawiam poniedziałek bo on był zarezerwowany dla
czechosłowackich bajek) pod koniec lat 70-tych.
Bajka ta opowiadała o dwóch małych pieskach przeżywających różne
przygody. Za każdym razem wplątują się w jakieś kłopoty. A to nie chcą
myć zębów, a to ścigają kreta, który zniszczył ogród ich stryjka a kiedy
indziej chcą nauczyć sztuki pływania małą kaczuszkę.
Na szczęście nad
nimi oczywiście czuwa wujek Fido,
który jako chyba jedyny psi przedstawiciel za pomocą swoich uszu
potrafił fruwać. W odpowiednim momencie pojawia się i stara się naprawić
to co nabroili jego siostrzeńcy.
Dobranocka zawsze kończyła się odprowadzeniem Tipa i Tapa przez wujka
Fido do łóżka oraz końcowym tekstem wypowiadanym przez Fido: "Dobranoc"
co w odpowiedzi bohaterowie mówili: "Dobranoc wujku Fido, dobranoc
dzieci". Po czym grzecznie zasypiali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz