sobota, 10 października 2015

Podróż za jeden uśmiech

 

 Podróż za jeden uśmiech - Gołębiewski i Łobodziński



Poznajcie najpierw Dudusia Fąferskiego, mojego ciotecznego brata — pożal się Boże. Wierzcie mi, gdyby to ode mnie zależało, Duduś nigdy nie byłby moim ciotecznym bratem ani nawet dalekim kuzynem. Ale cóż, jest synem mojej rodzonej ciotki, więc przepadło. Tak mnie los skarał. Najwięcej cierpię z tego powodu w szkole. Chodzimy bowiem do jednej klasy, a gdy tylko coś przeskrobię, zaraz słyszę kazanie: "Jesteś nie przygotowany, jesteś leń, bierz przykład z ciotecznego brata". Albo: „Duduś wczoraj dostał piątkę z fizyki, a ty co?" I tak Duduś Fąferski prześladuje mnie od pierwszej klasy.... (fragment książki Adama Bahdaja "Podróż za jeden uśmiech")
Podróż za jeden uśmiech
Serial "Podróż za jeden uśmiech" zadebiutował, pomimo jego treści, zimą 9 stycznia 1972 roku. Na motywach książki Adama Bahdaja pod tym samym tytułem opowiada o podróży Poldka i jego kuzyna Dudusia na Hel do swoich matek wypoczywających nad morzem. Wskutek małego zamieszania zamiast jechać pociągiem decydują się pojehać z Krakowa na Hel autostopem. Niestety, to nie koniec kłopotów. Jednym z dużych kłopotów jest Duduś i jego wielkich rozmiarów walizka ale od czego ma się takiego przedsiębiorczego kuzyna jakim jest Poldek, który zawsze znajdzie jakieś wyjście z kłopotliwej sytuacji. Podczas podróży Duduś i Poldek poznają interesujących ludzi oraz docierają do ciekawych miejsc. Co ciekawe doświadczenia wyniesione z podróży zmieniają ich charaktery a zwłaszcza mamisynkowatego Dudusia.
Podróż za jeden uśmiech - Henryk Gołębiewski
Prawdziwym impulsem do napisania książki "Podróż za jeden uśmiech" była podróż autostopem Marka Bahdaja - syna autora książki. Po powrocie do domu opowiedział on o tym swemu ojcu a tamten przelał te przygody na papier. Przygody chłopców w serialu są znacznie dłuższe od tych w książce bowiem w serialu wyruszają oni z Krakowa na Hel a w książce z Warszawy do Międzywodzia. Reżyser, Stanisław Jędryka tak bowiem tłumaczy tą zmianę "Chcieliśmy pokazać więcej Polski z pięknym Kazimierzem Dolnym włącznie".
   Ojciec: No mogę chyba wiedzieć, jakie stopnie ma mój syn, nie?
   Poldek: Symetryczne.
   Ojciec: Jak to: symetryczne?
   Poldek: No tak: w środku piątka, a po bokach trójki.
   Ojciec: Same tróje?!
   Poldek: Nie! Jedna piątka – ze śpiewu!
   Ojciec: I tobie się jeszcze chciało śpiewać!
   Źródło: odcinek 1, Pechowy dzień
Podróż za jeden uśmiech Podróż za jeden uśmiech
Zdjęcia do serialu rozpoczęły się 26 lipca a skończyły się w pierwszych dniach października 1971 roku. Serial ten jest popisem duetu Henryk Gołębiewski - Filip Łobodziński. Poznali się oni na planie filmu "Abel, twój brat" a na planie Podróży i pod okiem reżysera stworzyli niezapomniany duet. Po skończonych zdjęciach chłopcy przez kilka, kilkanaście lat opowiadali później mediom o "niezapomnianej przygodzie". Prawda była zupełnie inna o czym odważył się opowiedzieć Filip Łobodziński by zamknąć temat związany z tym serialem. Dla niego rola Dudusia dała mu wprawdzie popularność ale stała się również i przekleństwem bowiem musiał znosić słowo "Duduś" wykrzykiwane w jego stronę oraz pytania "A gdzie walizka?". Na dodatek podczas kręcenia serialu miał również problemy w szkole (serial był kręcony do października) gdzie nauczyciele patrzyli na niego krzywo a i materiału do nauki nazbierało się przez ten czas co nie miara.
Jako ciekawostkę mogę dodać iż Filip Łobodziński pierwszy raz zetknął się z opowieścią "Podróż za jeden uśmiech" na planie filmu "Abel, twój brat". Nie wiedział, iż wkrótce - dwa lata później - będzie jednym z głównych bohaterów powieści. Nie inaczej było również z powieścią "Stawiam na Tolka Banana", którą przeczytał będąc na planie "Podróży za jeden uśmiech". I co? W rok później, reżyser Jędryka zaprosił go do serialu na podstawie książki, którą przeczytał. To chyba jakiś omen :)
W serialu mamy też i do czynienia z pewną wizją przyszłości scenarzysty (bądź reżysera) bowiem w odcinku drugim z ust chłopców padają takie słowa:
   Poldek: Stary, a czy ty nie masz czasem w kieszeni telefonu bez drutu?
   Duduś: Tylko nie fantazjuj, błagam!
Kto by pomyślał że za dwie dekady te słowa staną się prorocze. Ciekaw jestem jaki słów by dzisiaj użyli? :)
Podróż za jeden uśmiech - Filip Łobodziński Podróż za jeden uśmiech - Henryk Gołębiewski i Filip Łobodziński
A wracając do planu filmowego to też nie było tak różowo. Filip Łobodziński w wywiadzie dla Nesweek'a z 2010 roku tak mówi: "Słowa widzów o 'kultowym filmie', o 'kapitalnych przygodach' budzą we mnie niekłamaną zazdrość. Oni mają swoje przeżycie pokoleniowe, mogą komentować sceny albo parodiować bohaterów. A ja? Jak tu się przejąć tym, że chłopc zostają zamknięci w samochodzie chłodni, skoro pamiętam z tego samochodu tylko smród? Jak emocjonować się rzekomym spotkaniem z dzikiem w lesie, skoro pamiętam, że tego dnia aprowizacja na planie sprowadzała się do nieświeżej maślanki i strasznie tłustych serdelków? Jak śmiać się z Dudusia udającego Anglika przed wieśniaczką, skoro bardziej śmieszą mnie nasze zasznurowane usta, by nie wydobywała się z nich para? Tego dnia był mróz, a mieliśmy udawać, że jest upalny czerwiec(...). Powtarzane w nieskończoność duble, czekanie na słońce (bo z jakichś powodów nie przewidziano dnia pochmurnego), nerwy na planie przeradzające się czasem w istne burze z piorunami - to była codzienność mojej filmowej przygody. Mordegą byłogranie w garniturku, który w upalne dni stawał się dodatkową torturą - gruba wełna zmieszana z włóknem sztucznym, do tego koszula non iron i fontaż pod szyją. Na szczęśćie osławiona walizka Dudusia nie była taka ciężka, jak suerowały nasze miny - wnętrze wypełniały dwie, nadmuchane piłki plażowe".
   Duduś: A co się robi, jak się spotka dzika?
   Poldek: Daje się na mszę żałobną.
   Źródło: odcinek 5, Królowa autostopu
Podróż za jeden uśmiech - Edmund Fetting
Serial "Podróż za jeden uśmiech" to popis gry znakomitych aktorów, którzy pojawiają się w epizodach. Mamy tutaj Zygmunta Kęstowicza, kierowcę ciężarówki, który nuci sobie utwór Marka Grechuty, artysty uznawanego w tamtych czasach jedynie w kręgach inteligenckich, mamy też Leszka Herdegena, aktora o niezapomnianym głosie stworzonym do grania charyzmatycznych postaci, niezapomnianego wykonawcy ballady o małym rycerzu w serialu Przygody Pana Michała. W serialu tym pojawia się Edmund Fetting, który jest znany z ballady Deszcze Niespokojne z Czterech Pancernych oraz Nim wstanie dzień z filmu Jerzego Hoffmana Prawo i pięść. Jest też i Jerzy Turek, który wsławił się w tym serialu recytowaniem fragmentów ze sztuk Szekspira. Jest też i rola kobieca czyli Alina Janowska jako Królowa Autostopu. "Bardzo chciałem, żeby Alina Janowska zagrała Królową Autostopu" - wspomina reżyser - "Z duszą na ramieniu poszedłem do niej z tą propozycją. Po przeczytaniu scenariusza stwierdziła, że jest to znakomity materiał na stworzenie postaci. Myślę, że ona miała bardzo dobry wpływ również na to, jak grali chłopcy."
Również i ulubieniec reżysera - Ryszard Pietruski pojawia się w ostatnim odcinku serialu. W tymże odcinku pojawia się Bolesław Płotnicki, rekordzista, jeśli chodzi o udział w filmach Jędryki. Z aktorem tym i Poldkiem (Henrykiem Gołębiewskim) związana jest pewna scena, która jest zabawnym ukłonem w stronę widzów którzy oglądali wcześniej "Wakacje z duchami". Przyjrzyjmy się tej scenie poniżej ... prawda że zabawna ? :)
W jednym z epizodów wystąpiła piękna Czeszka. Stało się to zupełnie przypadkowo. Kiedy ekipa kręciłą scenę na stacji benzynowej (odcinek "Babciu! Ratunku!), podjechała wspaniała limuzyna z piękną dziewczyną i... synem premiera Piotra Jaroszewicza w środku. Ową piękną dziwczyną była towarzyszka Andrzeja Jaroszewiza - czeszka. Syn ówczesnego VIP-a użyczył swojej dziewczyny i samochodu na potrzeby filmu. Na chwilę włąśicielem tych luksusowych dóbr stał się aktor Mieczysław Voit.
Oprócz tego na ekranie w epizodach pojawili się: Jolanta Zykun, Jan Machulski, Jerzy Cnota, Marzena Trybała, Edward Dymek, Tadeusz Pluciński, Aleksandra Zawieruszanka, Henryk Bąk, Kazimierz Brusikiewicz, Lidia Korsakówna, Joanna Duchnowska.
Podróż za jeden uśmiech Podróż za jeden uśmiech
Z montażu siedmiu odcinków, rok później powstał półtoragodzinny film kinowy. W filmie tym nie wykorzystano jedynie serialowego odcinka szóstego zatytułowanego "Polowanie na kapelusz", który był oparty na motywach innej książki Adama Bahdaja a mianowicie "Kapelusz za sto tysięcy".
Podróż za jeden uśmiech Podróż za jeden uśmiech
Na zakończenie jeden cytat ze wpisów, który znalazłem na filmwebie, którego autorem (a może autorką) jest emmeline37 "jestem kompletnie nie z tamtej epoki, ale uwielbiam ten serial. Bo czego chcieć więcej? Jest lato, fajni bohaterowie, śmieszne przygody i nieopisany klimat ;) Do tej pory marzę o takiej podróży autostopem".
Czyż to nie jest fajna rekomendacja by obejrzeć ten serial i przeżyć niesamowite przygody z bohaterami? Serdecznie zapraszam do sięgnięcia po ten tytuł (zarówno do książki jak i do serialu).


źródło: http://www.nostalgia.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz