poniedziałek, 9 stycznia 2017

Gwiazdkowy prezent


Gdy byliśmy małymi dziećmi, wielu z nas być może zastanawiało się, co też porabiają nasze lalki i pluszaki, gdy nikogo z nas nie ma w pobliżu. O tym właśnie opowiada bożonarodzeniowy film telewizyjny z roku 1986 pt. "Gwiazdkowy prezent" (The Christmas Toy) wyprodukowany przez studio Jima Hensona.


W domu państwa Jones nadszedł czas świąt. Najmłodsze latorośle - Zosia i Adaś (Jamie i Jesse w oryginalnej, angielskiej wersji językowej) niecierpliwie oczekują na prezenty od Świętego Mikołaja. Ale gdy zamkną się drzwi dziecięcego pokoju, zabawki zaczynają żyć własnym życiem. Muszą jednak być ostrożne, gdyż przyłapane przez ludzi poza swoim miejscem "zapadają w sen" i zamierają w bezruchu na zawsze. Koń Belmont przynosi swym pobratymcom nowinę - w domu pojawiła się choinka! Zabawki wpadają w ferwor świątecznych przygotowań na przybycie nowych "gości". Tylko ulubiona maskotka Zosi, egocentryczny pluszowy tygrysek Rugby, który był zeszłorocznym prezentem, nie do końca rozumie, na czym polegają święta. Wydaje mu się, że wystarczy wskoczyć do pudełka, aby zostać rozpakowanym na nowo.


I choć lalka Ania (którą to tygrysek właśnie zastąpił w roli ukochanej zabawki) próbuje przemówić mu do rozumu, ten wymyka się z pokoju i podejmuje lekkomyślną eskapadę pod drzewko. Towarzyszy mu Mimi, zabawka kota państwa Jones. Za nimi wyrusza akcja ratunkowa. Nieodpowiedzialny tygrys uwalnia z pudełka nową zabawkę – lalkę Meteorę, królową asteroidów. Bohaterowie muszą doprowadzić wszystko do porządku i wrócić niezauważeni na czas do dziecięcego pokoju.

 

Chociaż trudno w to uwierzyć, ta opowieść powstała dzięki sponsoringowi… koncernu spożywczego Kraft Foods, a oryginalnej emisji towarzyszyły reklamy produktów tejże sieci. Być może film podzieliłby los wielu zrobionych na kolanie produkcji klasy B, gdyby realizacji projektu nie powierzono studiu Jima Hensona, twórcy Muppet Show. Postacie zabawek wprawili w ruch i obdarzyli głosem w oryginalnej wersji językowej artyści znani z ról Muppetów i Fraglesów, jak na przykład Dave Goelz (Rugby) czyli Gonzo, Kathryn Mullen (Ania), czyli Fragles Mokey czy też zmarły w 1992 Richard Hunt (koń Belmont), czyli Scooter. No i oczywiście sam Henson, który użyczył głosu otwierającemu i zamykającemu film żabie Kermitowi.



Znane z profesjonalizmu studio i tu nie zawiodło. Oprócz głównych postaci także każdy z drugo- i trzecioplanowych bohaterów posiada jakiś wyróżnik i charakterystyczną cechę – jak roztrzepany Pierrot, poważny stary, wyleniały miś czy wiecznie przebierająca w strojach, wzorowana zapewne na Barbie lalka. Niektóre z nich pojawiają się na ekranie zaledwie na kilka minut (bądź sekund), ale dzięki temu czuć, że rezydenci pokoju dziecięcego naprawdę tworzą żywą społeczność.
Za historię odpowiadają scenarzystka Laura Philips i reżyser Eric Till, muzykę skomponował Jeff Moss. I to właśnie dzięki ich wyobraźni udało się nakręcić film, który oddaje świetnie atmosferę oczekiwania na Święta, pobudza uczucie nostalgii i sentymentu do lat dzieciństwa, a nade wszystko przypomina – choć w filmie brak wątków stricte religijnych – co tak naprawdę w te dni jest najważniejsze. Bo gdy Mimi zostaje nakryta przez ludzi i "zapada w sen", Rugby zdaje sobie sprawę jak samolubnym zachowaniem naraził na ryzyko swoich przyjaciół. Ale przecież Święta to magiczny czas. Przyjaźń wygrywa z egoizmem, dawanie okazuje się ważniejsze od brania, miłość zwycięża śmierć. Nawet zamarłe zabawki mogą wrócić do życia. W końcu Boże Narodzenie to czas cudów. Warto także wspomnieć, że program zdobył nominację do prestiżowej nagrody Emmy. Na kanwie "Gwiazdkowego prezentu" powstał również 13-odcinkowy serial "Sekretne życie zabawek" (The Secret Life of Toys).

Polska wersja językowa w niczym nie ustępowała tej oryginalnej dzięki świetnym dialogom Joanny Klimkiewicz. Całość wyreżyserował Krzysztof Szuster, zaś sprawca całego zamieszania, czyli tygrysek Rugby przemówił głosem Krzysztofa Krupińskiego. Nasza telewizja po raz pierwszy pokazała "Gwiazdkowy prezent" jako wieczorynkę w wigilijny wieczór 24 grudnia 1987r. W następnych latach film kilka razy wracał okazyjnie na antenę w sezonie gwiazdkowym, by w końcu wypaść ze świątecznej ramówki – oby nie na zawsze.

źródło: http://muppet.wikia.com 
http://www.nostalgia.pl 

2 komentarze:

  1. Te wszystkie tańczące lalki i maskotki są cudne. Pamiętam jak moje dziewczyny zbudowały dom dla lalek z mebli https://achdzieciaki.pl/mebelki-dla-lalek-98 i również świetnie się bawiły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prezenty na święta to zawsze magiczny czas dla wszystkich maluszków. Moja córka zażyczyła sobie w tym roku interaktywną kuchnię https://modino.pl/kuchnia-do-zabawy-my-little-chef-madej-77155 no i jeszcze nie wie, że już na nią czeka :)

    OdpowiedzUsuń