9 maja 1966 roku, w poniedziałek o godzinie 20:00 z ekranów naszych Telewizorów popłynęła jakże znana nam wszystkim ballada :
Potargały Sad
A my na tej wojnie
Ładnych parę lat ..."
Serial ten został napisany na podstawie książki Janusza Przymanowskiego pod tym samym tytułem. Autor "..
przyszedł z książką w ręku i, wąchając tomik, powiedział : To jest
zapach na duży antyimportowy i eksportowy serial dla telewizji.
Scenariusz w życiu pisałeś (zwrócił się do kierownika artystycznego
Zespołu Filmowego "Syrena" Stanisłąwa Wohl'a) ? Nie ? To ja ci na
pięćdziesią procent pomogę ..."
"Przygód nie zmyśliłem, bo i poco, skoro wystarczy porozmawiać z frontowymi kolegami, by dowiedzieć się prawdziwych i znacznie ciekawszych niż te fantazji" - wyznaje autor. Faktycznie, bohaterowie książki zostali nakreśleni ze sporą dozą realizmu, mieli swoje pierwowzory, ale nie zawsze oparte na jednej postaci.Janek Kos - były uciekinier z Gdańska pojawia się w pierwszych scenach gdzieś na Syberii ponieważ zanim doszło do agresji Niemiec na ZSRR Polaków deportowano jak najdalej z Polski by nie byli już groźni dla sowieckiej władzy. Janek Kos miał swego odpowiednika w jednym z najmłodszych żołnierzy brygady. Rola ta zagrana została przez Janusza Gajosa, który wypatrzony został przez reżysera w drobnej roli w filmie "Panienka z okienka" a na potrzeby serialu musiał przefarbować włosy na blond.
Kolejnym członkiem załogi był Grigojij Saakaszwili, jego pierwowzorem był Gruzim, dowódca załogi czołgu Przymanowskiego. Aktor Włodzimierz Press, kierujący czołgiem nie miał nawet prawa jazdy.
Gustaw "Gustlik" Jeleń to Ślązak, którego przymusem wcielono do Wehrmachtu i który zdezerterował na sowiecką stronę. Śląskie pochodzenie dzielił z Gustlikiem aktor, Franciszek Pieczka.
Jeśli chodzi o dowódcę czołgu to w pierwszej wersji scenariusza był Rosjaninem, ale zmieniło się to gdy decydenci wysunęli zarzut zbytniej rusyfikacji i tak filmowy Wasyl Semen zmienił nie tylko nazwisko ale i narodowość stając się Olgierdem Jaroszem (aktor Roman Wilhelmi).
"Przygód nie zmyśliłem, bo i poco, skoro wystarczy porozmawiać z frontowymi kolegami, by dowiedzieć się prawdziwych i znacznie ciekawszych niż te fantazji" - wyznaje autor. Faktycznie, bohaterowie książki zostali nakreśleni ze sporą dozą realizmu, mieli swoje pierwowzory, ale nie zawsze oparte na jednej postaci.Janek Kos - były uciekinier z Gdańska pojawia się w pierwszych scenach gdzieś na Syberii ponieważ zanim doszło do agresji Niemiec na ZSRR Polaków deportowano jak najdalej z Polski by nie byli już groźni dla sowieckiej władzy. Janek Kos miał swego odpowiednika w jednym z najmłodszych żołnierzy brygady. Rola ta zagrana została przez Janusza Gajosa, który wypatrzony został przez reżysera w drobnej roli w filmie "Panienka z okienka" a na potrzeby serialu musiał przefarbować włosy na blond.
Kolejnym członkiem załogi był Grigojij Saakaszwili, jego pierwowzorem był Gruzim, dowódca załogi czołgu Przymanowskiego. Aktor Włodzimierz Press, kierujący czołgiem nie miał nawet prawa jazdy.
Gustaw "Gustlik" Jeleń to Ślązak, którego przymusem wcielono do Wehrmachtu i który zdezerterował na sowiecką stronę. Śląskie pochodzenie dzielił z Gustlikiem aktor, Franciszek Pieczka.
Jeśli chodzi o dowódcę czołgu to w pierwszej wersji scenariusza był Rosjaninem, ale zmieniło się to gdy decydenci wysunęli zarzut zbytniej rusyfikacji i tak filmowy Wasyl Semen zmienił nie tylko nazwisko ale i narodowość stając się Olgierdem Jaroszem (aktor Roman Wilhelmi).
Co się zaś tyczy psa Szarika,
był całkowicie zmyśloną postacią. Zresztą sam autor książki nie upierał
się przy autentyczności tej postaci. Na szlaki żołnierze przygarniali
psy, ale nie miało to wiele wspólnego z losami filmowego owczarka
niemieckiego, który ratował życie sojuszniczych żołnierzy. W tej roli
oglądaliśmy owczarki niemieckie z Zakładu Tresury Psów Policyjnych w
Sułkowicach. W większości scen pojawiał się Trymer dublowany od czasu do
czasu przez owczarki Spik i Atak. Treser Franciszek Szydełko tak
opowiadał "Potrzebny był pies karny, ale spokojny i łagodny. Trymer to taki pieszczoszek, szczególnie służby w milicji nie lubił..."
W serialu tym przewija się
mnóstwo znakomitych postaci drugoplanowych m.in. Witold Pyrkosz który
zagrał Wichurę, Tadeusz Fijewski jako ojciec Tomka Czereśniaka (w tej
roli znakomity Wiesław Gołas), który bez przerwy strofował syna "Tomuś,
nie piskaj", Małgorzata Niemirska jako telegrafistka Lidka, Pola Raksa
jako sanitariuszka Marusia.
Po emisji pierwszego odcinka, jak i późniejszych (emitowane były od września) nastąpił wielki bum. Powstała kontynuacja, zaczęto kręcić kolejne odcinki, napierw nakręcono drugą serię (osiem odcinków) a potem dokręcono jeszcze pięć odcinków. W sumie powstało ich 21. Wersję kinową filmu zmontowaną z dwóch odcinków obejrzało 7 milionów widzów, na płycie winylowej wydano coś na kształt soundtracku (rok 1970, Polskie Nagrania) z czołową balladą "Ballada o pancernych" śpiewaną przez Edmunda Fettinga do słów Agnieszki Osieckiej i muzyki Adama Walacińskiego. W teatrach powstawały również musicale "Bardon żołnierski - czterej pancerni i pies". Najpierw w Teatrze Muzycznym w Gdyni w 1973 rokum następnie w Szczecinie i Sosnowcu a trzy lata później widowisko zaprezentowana na festiwalu w Kołobrzegu.
Po emisji pierwszego odcinka, jak i późniejszych (emitowane były od września) nastąpił wielki bum. Powstała kontynuacja, zaczęto kręcić kolejne odcinki, napierw nakręcono drugą serię (osiem odcinków) a potem dokręcono jeszcze pięć odcinków. W sumie powstało ich 21. Wersję kinową filmu zmontowaną z dwóch odcinków obejrzało 7 milionów widzów, na płycie winylowej wydano coś na kształt soundtracku (rok 1970, Polskie Nagrania) z czołową balladą "Ballada o pancernych" śpiewaną przez Edmunda Fettinga do słów Agnieszki Osieckiej i muzyki Adama Walacińskiego. W teatrach powstawały również musicale "Bardon żołnierski - czterej pancerni i pies". Najpierw w Teatrze Muzycznym w Gdyni w 1973 rokum następnie w Szczecinie i Sosnowcu a trzy lata później widowisko zaprezentowana na festiwalu w Kołobrzegu.
Powstał również komiks z
rysunkami Szymona Kobylińskiego "Przygody pancernych i psa Szarika",
niestety w mocno okrojonym nakładzie więc do dzisiaj pozostaje
rarytasem. Powstawały pocztówki, przygody pancernych wykorzystywano na
przeźroczach.
Jednak
to wszystko pikuś w porównaniu do turnee załogi pancernych po kraju.
Aktorzy objechali Polskę w 1967 i 1968 roku, niczym gwiazdy rocka.
Janusz Gajos wspomina wypad do Łodzi : "Czterej
pancerni na czołgu mieli przejechać z placu Wolności, Piotrkowską do
Hali Ludowej, gdzie miała się odbyć finałowa impreza. Nikt się nie
spodziewał jednak, że przyjdzie 250 TYSIĘCY osób.
Czołg stał na placu straży pożarnej, a przed nami zbity tłum, masa
dzieci, no i my mamy niby tym czołgiem jechać. Nie zapomnę, jak z
Romkiem Wilhelmim patrzyliśmy na ten falujący tłum i nagle on mówi :
"Popatrz na bramę". Brama wjazdowa była zamknięta na gruby łańcuch, tłum
napierał. I nagle, jakby w złą godzinę powiedział, ten łańcuch pękł,
brama się otworzyła i rzeka ludzi po prostu wlała się na plac.
Uciekaliśmy jak opętani, ze strachu, że nast stratują. Doszło do tego,
że wsadzili każdego z nas w osobny wóz strażacki i na sygnale, bocznymi
ulicami zawieźli do tej hali."
Telewizja zaś uznała że trzeba kontynuowac tą tradycję serialu. "Dzień dobry chłopcy i dziewczęta! Czołem załogi!" -
tak witał dzieci Wojciech Zimiński, dziennikarz, twórca inspiracyjnego
nurtu programów dla dzieci, prowadzący program telewizyjny zatytułowany
"Klub Pancernych". Początkowo przygotowany w pełnej improwizacji,
program przerodził się w wielki ruch w całym kraju. Zlistami od widzów
przychodziły pomysły na kolejne audycje. Podczas pierwszej edycji "Świat
Młodych" rozesłał blisko 100 tysięcy legitymacji dla podwórkowych
załóg. Każda z nich powinna mieć nazwę i jakieś zwierzę, którym
najczęściej był pies, ale były również koty, chomiki i rybki. Na koniec
każdego programu wyznaczano dzieciom społeczne zadanie. Należało
odnaleźć czołgistę-weterana i porozmawiać z nim, wykonać zabawki dla
dzieci w sanatorium, ocieplić budę dla psa lub nauczyć się rozpoznawać
ptaki w locie. Zdarzyło się, że jednej niedzieli ponad 800 tysięcy
dzieci przystąpiło do egzaminu na kartę rowerową.
Mimo iż ostatnio nasza kochana telewizja, jak i inne kanały wznowiły emisję tego serialu i czasami do znudzenia potrafią emitować odcinki przygód z pancernymi zachęcam do zakupienia całej edycji na DVD by w dogodnym dla siebie czasie i momencie móc przeżyć to wszystko jeszcze raz.
Mimo iż ostatnio nasza kochana telewizja, jak i inne kanały wznowiły emisję tego serialu i czasami do znudzenia potrafią emitować odcinki przygód z pancernymi zachęcam do zakupienia całej edycji na DVD by w dogodnym dla siebie czasie i momencie móc przeżyć to wszystko jeszcze raz.
Mała ciekawostka. Zbiorowe zdjęcie par młodych w ostatnim odcinku
robi właśnie autor całego zamieszania - Janusz Przymanowski.
SPOCZNIJ I ODMASZEROWAĆ !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz