

Zastrzeżenia recenzentów budziła także konstrukcja fabuły, w myśl której cała akcja, choć "zjednoczona" losami mieszkańców nowego bloku, zasadza się na mniej lub bardziej autonomicznych mini - scenkach i skeczach. Mimo utyskiwań krytyki kolejne odcinki "Alternatywy 4" systematycznie przykuwały do telewizorów miliony widzów. Zasługa to nie tylko humorystycznych perypetii głównych bohaterów, ale też niemal całej polskiej czołówki aktorskiej, która zaludniła ironiczno - prześmiewczy świat serialu. Aktorzy ci, mimo stanu wojennego i bojkotu oficjalnych instytucji, zgodzili się wyjątkowo wystąpić w serialu.



Bareja często starał się zasygnalizować widzowi, iż rzeczywistość okupacyjna ma wiele wspólnego ze światem realnego socjalizmu. W Alternatywach lokatorzy konspirują przeciwko demonicznemu gospodarzowi domu zgodnie z zasadami panującymi w podziemiu, a przesiedlenie Balcerka z ulicy Chemicznej do nowych bloków na Ursynowie przypomina hitlerowskie łapanki. Anioł na widok mięsa przywiezionego ze wsi z obrzydzeniem stwierdza: "spekulacja".
Bareja miał również zamiłowanie do czarnych komedii. W "Alternatywy 4" trumna z nieboszczykiem, który niestety nie dożył szczęśliwego momentu przydziału M-3, ma pomóc wdowie w otrzymaniu tego mieszkania. Pewnego dnia w Jeleniej Górze zostały rozklejone klepsydry z nazwiskiem Stanisława Barei, który postanowił upozorować własną śmierć, aby sprawdzić, czy będzie powszechnie opłakiwany.
Źródło: http://www.alternatywy4.net
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz