Życie przemytnika nie jest łatwe - trzeba umieć dowieść towar na miejsce tak by inni jego nie zauważyli i chronić go przed zakusami innych. Pod przykrywką profesji rybaka i połowu ryb, wypuszcza się na morze celem połowu. W rzeczywistości przypływa do różnych miast, nabywa trefny towar a następnie po przybyciu na swoje tereny ukrywa go w "Diabelskiej grocie", która ma oczywiście bezpośrednie połączenie z jego chatką na wzgórzu. Zresztą imię Vincent jest znane w okolicznym światku bowiem wszyscy w tym imieniu rozpoznawali porucznika pływającego wówczas na Kasandrze.
Jego życie zaczyna nabierać przyspieszenia dzięki drobnemu złodziejaszkowi Honesty, którego statek rozbił się na rafach a którego Jack przygarnął do siebie (złodziejaszka - nie statek :) ). Chłopak poza tym że dobrze umie kraść oraz posługiwać się wytrychem (dzięki czemu prawie każde drzwi są dla niego otwarte) nie grzeszy rozumem i przez to często wpada w tarapaty z których to musi wyciągać Jack. Zresztą w pilotażowych odcinkach chłopak ratuje życie głównemu bohaterowi uwalniając jego więzy i ratując go tym samym przed zatonięciem wskutek przypływu.
Drugą osobą która namiesza trochę w życiu Jacka jest Sara. Ich pierwsze spotkanie nie wypada najlepiej. "Jak śmiesz tak mówić do mego dziadka", "Będę mówił tak jak mi się podoba" - odpowiada jej Jack. Mimo, iż Jack odgrywa przed Sarą twardziela nie dbającego o nic a Sara udaje obojętną to z odcinka na odcinek coś zaczyna między nimi iskrzyć. Sara staje się zazdrosna o Jacka, kiedy tamten filtruje w karczmie z francuską dziewczyną. Jednakże kiedy Jack znajdzie się w niebezpieczeństwie Sara bez wahania ruszy mu na pomoc. Potrafi nawet poprowadzić jego łódkę, kiedy ten będzie nieprzytomny.
13 odcinkowy serial "Przemytnik" był jedną z nielicznych atrakcji Kina Teleranka, które oglądaliśmy z zapartym tchem. Było w nim wszystko: wartka, pełna przygód akcja, pogonie, gonitwy, przebiegli złoczyńcy i jeden główny bohater, który dzięki swojemu sprytowi i szabli potrafił wykaraskać się z każdego kłopotu.
W filmie tym zobaczymy Olivera Tobiasa jako tytułowego przemytnika - Jacka Vincenta. "Nie bierz siebie zbyt poważnie" - to jedno z powiedzeń aktora. Aktor ten urodził się 6 sierpnia 1947 roku w Zurichu, zanim rozpoczął pracę nad "Przemytnikiem" miał już kilka ról w filmach i serialach na swoim koncie, po "Przemytniku" jeszcze występował nie raz w serialach i filmach a także podkładał swój głos pod różne animacje. Cały czas aktywny aczkolwiek nie tak jak kiedyś.
W roli Sary możemy zobaczyć Lesley Dunlop, aktorkę urodzoną w 1956 roku, która w przypadku Olivera Tobiasa miała już za sobą kilka ról a obecnie można ją zobaczyć w mydlanej operze "Emmerdale" (emitowanej od 1972 roku i mającej już prawie 7 tysięcy odcinków) w której to jej bohaterce zdiagnozowano raka mózgu a aktorka do tej roli zgoliła swoją głowę.
W roli złodziejaszka Honesty wcielił się Hywell Williams Ellis, którego rola w Przemytniku była debiutem. Jego ulubionym powiedzeniem było "Dno bez śladów jest jak niebo bez gwiazd", które to Oliver Tobias użył w jednym ze swoich wywiadów. Niestety, po tym serialu zagrał jeszcze jedną rolę w innym filmie a potem słuch o nim zaginął.
Warto też w tym filmie zwrócić uwagę na łódkę, na której pływa tytułowy bohater. Łódka ta była była zgodna z oryginalną łódką rybacką pływającą w tamtych czasach. Została ona zbudowana na potrzeby serialu. Jak wspomina Oliver Tobias, łódka ta została zbudowana w tradycyjny sposób. Od dziecka lubił żeglować i był bardzo zadowolony z sekwencji żeglowania w tym serialu. Producent zapewnił odpowiednią platformę do filmowania na morzu oraz zapewnił odpowiednie bezpieczeństwo.
Jednym z atutów filmu są oczywiście pojedynki. Czy to pojedynki na morzu, czy to na lądzie zawsze to wypadało efektownie. "Mój mistrz od miecza i ja tygodniami trenowaliśmy by osiągnąć daną sekwencję walk w sposób mistrzowski." - wspomina Oliver Tobias - "Trening zazwyczaj mieliśmy wtedy kiedy nie grałem na planie. Byłem wtedy bardzo sprawnym człowiekiem i chyba najlepszym zawadiaką swego czasu. Niektóre z tych sekwencji, w których brałem udział były wykorzystane do przyszłych treningów przez organizację kaskaderską".
Jednym ze scenarzystów "Przemytnika" był Richard Carpenter. O nim stało się głośno trzy lata później kiedy stworzył "Robina z Sherwood". Natomiast w jednym z odcinków możemy podziwiać jednego z przyszłych aktorów z serialu o Robinie z Sherwood - Roberta Addie, którego później będziemy oglądać jako Guy'a Gisbourne'a.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz