środa, 23 marca 2016

Przygoda z piosenką


Po kilku latach przerwy, Stanisław Bareja ponownie nawiązał współpracę z przedwojennym duetem artystycznym Jerzy Jurandot - Marek Sart. Efektem był musical "Przygoda z piosenką", którego treścią są perypetie młodej piosenkarki Marioli, która po zdobyciu Nagrody Publiczności na festiwalu w Opolu wyjeżdża do Paryża, by tam zrobić karierę. Oczekiwane splendory jednak nie przychodzą, więc skruszona gwiazdka wraca do kraju...
Film ten z całą pewnością trzeba uznać za największą pomyłkę w karierze Stanisława Barei, który nie wiedzieć czemu, postanowił zdyskontować własne osiągnięcia w ilości piosenek na kilometr bieżący taśmy filmowej i porwał się na zrobienie regularnego filmu muzycznego. W dodatku zrobił to we współpracy z przeterminowanymi, przedwojennymi autorami, z którymi zresztą pracował już przy "Mężu swojej żony". Gniot z piosenkami, śpiewanymi przez Bohdana Łazukę, Irenę Santor, Barbarę Krafftównę, Sonię Sulik i samego Zdzisława Maklakiewicza, tak nie spodobał się publiczności, że w efekcie "Przygoda z piosenką" zakończyła kinowy żywot na 57 miejscu, pod względem oglądalności w 1969 roku. Jest w nim za to zaskakująca sekwencja a'la Fred Astaire, z Maklakiewiczem, tańczącym po ścianach.
Tak lata 60-te zakończyły się dla Stanisława Barei. Był to czas debiutu, ostrożnego i bezpiecznego poznawania technik realizatorskich i narracyjnych oraz pierwszych prób przemycania do swych dzieł tego, co reżyser w pełni zaprezentuje w kolejnych dekadach.


 Źródło: www.film.org.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz